Po erze oddalania się człowieka od środowiska naturalnego obecnie coraz więcej specjalistów z różnych dziedzin dostrzega negatywne skutki dorastania dzieci z dala od natury. Plan dnia uczniów w wieku szkolnym wypełniony jest po brzegi obowiązkami szkolnymi i zorganizowanymi zajęciami dodatkowymi, a pozostały wolny czas coraz rzadziej spędzają oni na swobodnych zajęciach na świeżym powietrzu. W tej sytuacji szkoła, a przede wszystkim nauczyciele przedmiotów przyrodniczych mają nową rolę do spełnienia – powinni możliwie jak najczęściej wychodzić z uczniami na dwór, pokazywać im piękno przyrody i jednocześnie zapobiegać wykształceniu się u nich „zespołu deficytu natury”.
Autorzy artykułu:
ŁUKASZ MĘDRZYCKI
AGNIESZKA SUSZCZYŃSKA
